top of page

17 marca 2015

Monica Niculescu- królowa slice'a.

 

     W dzisiejszych czasach tenis stał się grą preferującą graczy agresywnych, nie bojących się przejąć inicjatywy w trakcie wymiany- jest to po prostu gra coraz bardziej siłowa. O ile w rozgrywkach ATP jest to całkiem logiczne, to jeśli chodzi o WTA nie do końca. 

 

W zawodowym cyklu ciężko przebić się grając technicznie. Aktualnie w TOP 10 znajdują się takie zawodniczki jak Williams, Sharapova, Kvitova, Halep, Makarova- wszystkie opierają swoją grę na uderzeniach z głębi kortu- ciężko doszukać się wyrafinowanych zagrań, takich jak skróty, slice'y, zmiana tempa gry- 90% zagrań tych tenisistek to zagrania ofensywne. Oczywiście nie ma w tym nic złego- jak pokazuje ranking taki styl gry bardzo się opłaca- jedynie Agnieszka Radwańska ze wspomnianej 'dziesiątki' swoje mecze wygrywa sprytem i techniką. Powstaje pytanie, czy Polka jest ostatnią pozostałą w cyklu tenisistką grającą 'pod prąd'- oczywiście, że nie. 

 

Zajmująca aktualnie 68 pozycję w rankingu WTA Rumunka Monica Niculescu jest niewątpliwie świetnym przykładem na to, że można pokonać rywalkę nie tylko grając ofensywnie- przyspieszając wymianę, ale zupełnie odwrotnie- spowalniając grę slice'ami i dając czas rywalce na ustawienie się i ponowienie ataku. Wydaje się to 'atakiem samobójczym', ale taktyka ta jest stosowana od początku kariery Rumunki i jak widać nie sprawia ona, że Niculescu odstaje od reszty.

 

Oto co Monica Niculescu mówi o swoim stylu gry:

Jak to się stało, że zaczęłaś uprawiać tenis??

Monica Niculescu: Mieliśmy w Rumunii bardzo dobrych tenisistów. Ilie Nastase, Andrei Pavel, Ion Tiriac. Moja mama zawsze ich oglądała, tak się składa, że mieszkaliśmy kilka minut od klubu tenisowego.  Mówiła: "Nie pozwolę Ci spędzać całego dnia w domu przed komputerem, musisz zająć się uprawianiem sportu". Więc zaczęłam grać w tenisa.

 

Kiedy po raz pierwszy podniosłaś tenisową rakietę?

Monica Niculescu: Miałam cztery lata. Nie lubiłam wtedy grać slicem, grałam normalnie. Myślę, że mniej więcej w wieku 9 lat zaczęłam to zmieniać. Przeciwniczki uderzały piłkę z dużą siłą, a ja nie miałam trenera, więc starałam się grać tak jak mogłam najlepiej. Od tego momentu gram tak w każdym spotkaniu i bardzo dobrze się z tym czuję. Wszystkie uderzają piłki używając zagrań topspinowych, ale dla mnie jest to korzystne, ponieważ grając im slicem zmuszam je do grania tym uderzeniem, co często sprawia im problemy. Po prostu inne tenisistki całe życie grają topspinem, a ja od dziecka preferuję slice.

 

Kiedy na dobre przekonałaś się do tego stylu?

Monica Niculescu: Gdy byłam młoda, podróżowałyśmy z moją siostrą oraz mamą przez cały czas i w pewnym momencie zaczęłam grać tym stylem- zaczęłam wygrywać spotkania i zostałam mistrzynią Europy. Wygrywałam w wielu rozgrywkach rangi ITF, natomiast w rankingu juniorskim byłam czwarta na świecie. Styl sprawdzał się więc nic w nim nie zmieniałam. W tym momencie gram nietypowo w porównaniu z resztą tenisistek, moje rywalki wiedzą jak uderzam piłkę, jaki jest mój styl. Gram zupełnie inaczej niż one- nie pozwalam im złapać rytmu gry. To było bardzo trudne być wierną temu stylowi, gdy byłam w wieku juniorskim, ale wiedziałam, że w ten sposób utrudniam grę rywalkom. Teraz lubię to nawet bardziej.

 

Na pewno twoi trenerzy starali się zmienić twój styl gry na bardziej standardowy.

Monica Niculescu: Oczywiście, że próbowali. Wiele razy starałam się uderzać piłkę z użyciem topspina, ale zawsze wracałem do swojego stylu, bo w nim czuję się najlepiej. Czuję się zrelaksowana kiedy mogę uderzać większość piłek bez presji. Lepiej mi z tym. To nie znaczy, że nie pracowałam nad topspinem. Na treningach staram się grać topspinem- w trakcie meczów wykorzystuję to uderzenie, gdy rywalka wywiera na mnie presję podchodząc do siatki- gram wtedy passing shoty.

 

Lubię to. Wszyscy znaja mój styl. Nie jestem zawodniczką wchodzącą do touru. Kocham to, ale wiąże się to z tym, że biegam dużo w trakcie spotkań, ponieważ nie kończę wymian winnerami. Próbuję grać więcej backhandem, grać inaczej, walczyć o każdą piłkę. To właśnie robię. Walczę.

 

Za każdym razem uderzając piłkę forehandem z linii końcowej grasz slicem. Ile czasu zajmuje Ci dojście do takiego uderzenia?

Monica Niculescu: Tak, gram w ten sposób. To zależy od tego jak się czuję danego dnia. Zależy od tego jak wysoko piłka odbija się po moich zagraniach. Jeśli odbija się za wysoko, staram się coś pozmieniać, bo widzę, że nie uderzam najlepiej tego dnia. Moim zadaniem jest uderzać piłki z niskim kozłem i zmuszać rywalki do biegania, grać drop shoty gdy się tego nie spodziewają, lub w tych momentach podbiegać do siatki. Ale gram także topspin, jeśli rywalka mnie atakuje gram topspinem. Ale fakt, większość moich uderzeń z forehandu to slicy (śmiech). Natomiast grając backhandem częściej gram topspinem, w przeciwnym wypadku byłabym jak Fabrice Santoro, ale nie jestem. On jest wyjątkowy.

 

 

 

 

 

Granie przeciwko Tobie musi być frustrujące. Nie dajesz rywalkom złapać rytmu, zagrywasz niskie piłki, większość mocnych uderzeń wraca na ich stronę. Czy widziałaś zawodniczki ewidentnie zniesmaczone stylem gry, który preferujesz?? Nie radzące sobie z nim.

Monica Niculescu: Grałam przeciwko tenisistkom- nie chcę wymieniać nazwisk, które podczas meczu śmiały się z mojego stylu gry i w pewnym momencie zaczynały grać slicem z forehandu. Nie były w stanie sprostać mojej grze. To było coś w stylu. "To ponad moje siły, nie mogę tak grać". I zaczynały grać slicemi, drop shotami, sama nie wiem. Były sfrustrowane. Grały dziwny tenis. Zadawałam sobie pytanie: "O co chodzi?". Podczas jednej wymiany staram się zagrać drop shot, a następnie loba i często piłka nie wraca już na moją stronę. Jeśli widzę frustrację u rywalki staram się grać bardziej agresywnie.

 

Ludzie oglądający twoje spotkania myślą: "Ona tylko przeszkadza w grze, jest nastawiona defensywnie". Ty właśnie powiedziałaś, że starasz się być agresywna. Co to dla ciebie znaczy?

Monica Niculescu: Chodzenie do siatki. Uderzenia slicem i pójście do siatki. Granie backhandem i otwieranie sobie kortu. To jest dla mnie agresywna gra (śmiech). Nie wiem jak to wygląda w oczach innych osób. Jeśli gram slicem i uderzam piłkę, która nisko się odbija gdziekolwiek zechcę to jest dla mnie ofensywne. Jeśli gram slicem, a następnie używam drop shota to następne uderzenie gram mocno backhandem- taki mam styl.

 

Czy myślisz, że inaczej rozumiesz taktykę w porównaniu do innych tenisistek? 

Monica Niculescu: Staram się robić te same rzeczy co reszta. Staram się rozgonić rywalkę, może robię to w inny sposób, ale cel jest ten sam. Ale po raz kolejny mówię, to nie jest takie proste, bo muszę dużo biegać.

 

Warunki w Indian Wells mogą być zdradliwe dla zawodniczek uderzających z dużą siłą. Pustynne powietrze jest rozrzedzone i piłka może naprawdę latać. Czy odpowiadają ci takie warunki, czy preferujesz wolniejsze piłki?

Monica Niculescu: Lubię kiedy piłki lecą z dużą prędkością. Nie lubię ciężkich piłek. Lubię, gdy mogę użyć spina i zagrać backhandem.

 

Gdy byłaś młodsza i pięłaś się do góry w rankingach juniorskich, czy zdarzyło ci się być zawsydzona swoim stylem gry?? Dzieci potrafią być okrutne.

Monica Niculescu: Nie rozumiałam zbyt dużo gdy byłam dzieckiem. Mogłam powiedzieć trenerowi, że tenisiści wolą czuć piłkę, więc powinnam grać z wyższym kozłem. Ale mój trener powiedziałby: "Graj slicem, bo w tym czujesz się najlepiej". Gdy gram ze sparingpartnerami chcę, aby złapali rytm, ale grając slice utrudniam im grę. Nie jest to zawstydzające- lubię to. Myślałam o grze na treningach. Mogłabym spróbować grać tak jak oni chcą.

 

Inni gracze chcą na treningach złapać rytm na treningach i zmieniać siłę uderzenia piłek. Jak udaje ci się znajdować ludzi do trenowania z tobą?

Monica Niculescu: Staram się powiadamiać o tym, że szukam sparingpartnera, jeśli ktoś chce ze mną potrenować to dobrze. Nie chcę wybierać konkretnej osoby do treningów. Ale tak na prawdę ja mam swój rytm. Dobrze jest ze mną trenować. Ale jedynym minusem jest to, że muszą mieć cały czas ugięte nogi (śmiech).

 

Jaka jest twoja ulubiona nawierzchnia. Trawa?

Monica Niculescu: Nie, nie trawa.

 

Ale piłki odbijają się na trawie bardzo nisko.

Monica Niculescu: Wiem, ale na trawie muszę serwować lepiej. Nie mam zbyt dobrych wyników na trawie. Lubię grę na hardzie. Na tej nawierzchni idzie mi całkiem nieźle.

Anchor 2
Cytaty tenisowe

"Everybody loves success,    but they hate successful

people."

John McEnroe


 

"When you do something best in life,

you don't really want to give that up

- and for me it's tennis."

Roger Federer

"Tennis is a full-time job and not just the two hours that people see when we're on the court."

Andy Roddick


 

  • b-facebook
  • YouTube Black Round
  • Twitter Round
bottom of page